Wirtualna wersja popularnych biegów w Krakowie stała się faktem. Takie czasy. Wystarczyło pojechać na start, włączyć zegarek a po biegu przesłać organizatorom ślad gpx. W sumie proste, jednak dawno nie ścigałem się sam ze sobą.

Sty 23 2021
Wirtualna wersja popularnych biegów w Krakowie stała się faktem. Takie czasy. Wystarczyło pojechać na start, włączyć zegarek a po biegu przesłać organizatorom ślad gpx. W sumie proste, jednak dawno nie ścigałem się sam ze sobą.
Paź 18 2020
Żona mówi że dobrze zbiegam. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, lubię i już 🙂 Stąd pomysł na zapisanie się na pierwsze mi znane zawody tego typu (nie na orientację, bo zdarzały się mierzone odcinki downhillowe między punktami w BnO) i to od razu w randze mistrzowskiej 😉
Paź 08 2020
W beskidzkich lasach przyczepka rowerowa dla dzieciaków średnio się sprawdza, nawet resorowana jak nasza Qeridoo Sportex 2. No trzęsie je niemiłosiernie na kamieniach, więc musiałem coś wymyślić, żeby zabierać na wycieczki obie córki jednocześnie.
Paź 01 2020
Gdzieś była jakaś promocja, ktoś miał na nogach i w końcu stało się. Zamówiłem sobie te buty. Na szczęście taniej, bo gdybym dał za nie normalną cenę 599 zł to bym żałował jeszcze długo 🙂
Wrz 27 2020
Kolejny raz w Myślenicach dane mi było przebiec twardą dyszkę z wózkiem. To już bodaj trzeci mój start w wersji pchanej 🙂 Tyle, że tym razem było trudniej niż zwykle. Dlaczego? O tym poniżej
Sie 30 2020
No i trafiło na mnie. Żona miała mieć zabieg na kolano, ten wyczekany od pół roku. Poszła na badania kontrolne konieczne do przyjęcia do szpitala i co? Koronawirus – wynik pozytywny. Automatycznie wszyscy domownicy przechodzą na kwarantannę. Ale przecież my nie mamy żadnych objawów, nic.
Lip 18 2020
Fajna nazwa, prawda? Jedna z moich ostatnio ulubionych imprez. Dość kameralna, bo zawodników około setki można się doliczyć. Pierwszy raz zaliczyłem ją w 2018 roku gdy robiłem tam zdjęcia, no i stwierdziłem że za rok startuję. W 2019 nie pykło, bo coś w rodzinie itp. No ale w tym roku mimo pandemii pojechałem i stanąłem na starcie.
Cze 09 2020
Mam nowy rower. Prosto z salonu, pierwszy kupiony nie po znajomości, tak po prostu, po wejściu z ulicy. Proszę Państwa, oto Trek X-Caliber 9.
Maj 15 2020
Nie trenuję, bo ciężko by było to tak nazwać. Ot, regularnie biegam bez akcentów, z tzw. pasywnymi krosami w postaci okolicznych górek 🙂 Co z tego wyjdzie, na razie nie wiem, ale mam kilka pomysłów startowych na ten rok 🙂 Miała być Prehyba ale przenieśli na jesień. Trzeba jeszcze zejść 3-4 kilogramy z wagi i będzie dobrze 🙂
Cze 08 2019
Taką sympatyczną nazwę ma interesująca impreza biegowa w Ustroniu. Zabawa polega na tym, że trzeba wbiec 4 razy na szczyt wyciągu na Czantorię stokiem narciarskim. Po każdym podbiegu odpada 25% stawki, więc trzeba się streszczać.
Najnowsze komentarze