II Bieg Dąbrówki

logoKurcze, ciężki weekend 🙂 Rano miałem startować w Poznaj Poznań z Mapą ale Rzeźnik tuż tuż, więc nie ma co igrać z ogniem. Dodatkowo szykował się wyjazd na bieg do Dąbrówki, więc musiałem odpuścić poranny start na Cytadeli i pojechałem na skądinąd sympatyczny bieg kilka kilometrów za granicę Poznania 🙂

W ubiegłym roku było tam nieco cieplej, znaczy sucho, gorąco i źle mi się biegało, bo bez formy i tak dalej 🙂 A w tym roku forma ciut lepsza, upału nie zanotowałem, za to priorytety jakby inne. Nie chciałem się szarpać dzisiaj na tym dystansie, ale kusiło… Tak więc zaraz po starcie, pierwszą prostą która miała około kilometra, poleciałem za czołówką. Za zakrętem zwolniłem do truchtu i poczekałem na kolegę który tego dnia chciał poprawić życiówkę na dychę z pułapu 43 minut na 41 a może nawet lepiej. Pogoda idealna do robienia wyników, bo było kilkanaście stopni, niebo zachmurzone, w lesie wiatru brak, podłoże nie za miękkie, cała trasa po leśnych duktach, ZERO asfaltu 🙂 Bajka!

Tak więc po chwili nadciągnął Zbyszek i polecieliśmy tempem 4:05-4:00 min/km. Fajna sprawa, bo trzymając taką prędkość tylko wyprzedzaliśmy. Nikt nas nie minął aż do samej mety. Końcówka trochę mocniej więc musiałem trochę pokrzyczeć do kumpla, ale udało się i zeszliśmy poniżej 41 minut 🙂 Czas 40:53, więc gites! 🙂

Miejsce OPEN Kategoria M-30 Czas netto/brutto Wyniki
18/327 14/167 40:52/40:53 WYNIKI

 

Bieg-Dabrowki-2013

 

2 Komentarze

  1. Rzeźnik tuż tuż 😉

  2. Kurczę, takie wpisy motywują do biegania 🙂 A mi niestety brakuje konsekwencji. Pozdrawiam !

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany.