Mój debiut na trasie rowerowej Harpagana o długości 200 km 🙂
Charakterystyką tej trasy jest to, że w limicie 12 godzin trzeba zaliczyć 20 punktów kontrolnych. Kolejność zaliczania nie jest narzucona, więc dowolność wariantów trasy może spowodować, że dystans może się „nieco” wydłużyć 🙂
Na starcie padało, później przestało 🙂
Niestety na dwóch punktach nie wpisałem godziny na karcie startowej, pomimo potwierdzenia punktu perforatorem nie zaliczono mi PK 7 i PK 18 (na PK 18 byłem razem z Marcinem Krasuskim).
Myślałem, że jest to tylko dodatek a nie obowiązek każdego zawodnika…
Cała trasa raczej prosta, jedynie zamotałem się na przelocie na PK20. Z pola wjechałem w ścieżki na wydmach i te nie kierowały mnie ku morzu, więc ciąłem po piachach w większości pchając rower…
Na końcówce musiałem odpuścić PK 6, 11 i 5 bo bym nie zdążył przed limitem 🙂 I tak spóźniłem się minutę na metę więc dostałem jakieś punkty karne czy coś…
Przy okazji pozdrawiam dziewczynę z którą miałem przyjemność jechać gdzieś na przelocie na PK14.
Wyniki: H31-TR_wyniki
Wybrane zdjęcia znalezione w sieci
Autor: Michał Jarocki
A tu się załapałem na fotki 🙂
Autor: Maciej Dziubich
Najnowsze komentarze